W piątek 11 marca w Kępnie odbyła się pierwsza gala MMA federacji Solo Combat Federation. Twórcą federacji i organizatorem gali był były pretendent do pasa mistrzowskiego KSW Grzegorz Szulakowski z Namysłowa. Popularny "Szuli" chciał z przytupem wejść w świat organizacji gal MMA i niewątpliwie mu się to udało. 12 zawodowych walk stało na wysokim poziomie sportowym, a oprawy gali nie powstydziliby się czołowi polscy organizatorzy.
W jednej z głównych walk wieczoru wystąpił zgorzelczanin Mateusz "Pogi" Pogudz. Jego przeciwnikiem był mocno bijący pięściarz Piotr Ćwik.
Pogudz świetnie zrealizował w tej walce taktykę ustaloną przez trenera Krzysztofa Szyrmę. Najpierw obijał przeciwnika niskimi kopnięciami na nogi (low-kick), co jest świetną bronią na pięściarzy. Następnie wykorzystując chwilę nieuwagi Ćwika obalił go i wyprowadzał ciosy z góry. Walka zakończyła się przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie.
Po siedmioletniej przerwie Mateusz Pogudz zaliczył pierwsze bardzo ważne dla niego zwycięstwo w zawodowym MMA. Na pewno otworzy mu to drogę do dalszych ciekawych propozycji. Do walki w Kępnie Mateusza Pogudza przygotowywał trener Krzysztof Szyrma Centrum Sportów Walki Kick-Fighter Zgorzelec.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?